Sylwia i Oskar | Fotografia ślubna Zamość

Po małej odskoczni wracamy na ślubne salony. Sylwia i Oskar, bo to o nich wpis, to najprościej mówiąc bardzo fajni ludzie z ciekawym poczuciem humoru. Do domu Sylwii miałem trafić bez trudu, gdyż z opisu miał być podobny do chatki muminków. Oskar zaś stwierdził, że szkoda czasu na licytowanie się  w drzwiach skoro można przez okno wejść do domu po Narzeczoną. Po drodze do kościoła mała awaria na drodze i dalej już z górki 🙂 Sylwii i Oskarowi niemal cały czas towarzyszyła ich córeczka Dominika- swoją drogą bardzo dobra, czasem lewitująca tancerka 🙂 Skoro mowa o tańcach, to zabawa weselna miała miejsce w Karczmie Ordynant w Wielączy a o jej huczny przebieg zadbał  DJ PEPO. Bardzo szybko minęła mi ta sobota, było przyjemnie i sympatycznie. Poniżej kilka zdjęć z tego dnia oraz fragment sesji plenerowej.

Dodaj komentarz